Kuchnia Balijska jest pełna aromatycznych smaków. Pełna jest orzechów nerkowca i mleka kokosowego. A na śniadanie nie zjesz typowo polskiego dania. Chyba, że w restauracji nastawionej na turystów.
Poniżej znajdziecie kilka potraw, które musicie spróbować będąc na Bali.
Świeży kokos
Na Bali możecie dostać świeże kokosy. Nie takie jak są u nas – suche i małe. Ale zielone, duże i pełne wody kokosowej, która nie smakuje jak ta dostępna w Polsce w puszcze. Kokosa możecie kupić na każdym rogu. W sklepie, na straganie i w restauracji. Jest idealny na kaca. Jeśli dodacie do niego kostki lodu i limonkę – wspaniale gasi pragnienie. Nic tylko pić hektolitrami.
Cena kokosa waha się pomiędzy 10-45 tys IDR. Wszystko zależy czy jesteście na rogu w jakiejś wiosce czy w restauracji
Nasi Goreng
Nasi Goreng to nic innego jak smażony ryż na ostro. Z ryżu, marchewki, kapusty i dodatku formowana jest kupka jedzenia. Może być w kształcie miseczki, prostokątu lub stożka. Nasi goreng można zamówić w kilku wersjach: z kurczakiem, jajkiem lub owocami morza. Do każdej porcji dodawane jest kilka prażynek i trochę warzyw. Ale w daniach nie znajdziecie dużych ilości zieleniny.
Balijczycy jedzą to danie na śniadanie, obiad i kolację. Więc lepiej rezerwować hotel ze śniadaniem. Bo będziecie musieli się naszukać miejsc, gdzie można zjeść kontynentalne śniadanie
Mee goreng
Inaczej smażony makaron. Podawany jest podobnie jak Nasi goreng z mięsem/jajkiem/owocami morza i ilością śladową warzyw. Podobnie jest ostry. A nawet bardzo ostry.
Ryby z grilla
Indonezja jest krajem wyspiarskim i większość mięsa jakie można dostać, to ryby. Codziennie rybacy sprzedają swoje połowy na targach, więc macie pewność, że kupicie świeżą rybę. Kraby, red snapery, rekiny, tuńczyk i wiele innych nieznanych odmian ryb, które wyglądają jakby wyskoczyły z domowego akwarium.
Szpinak wodny
Może nie wygląda apetycznie, ale wiecie gdy tylko usłyszałam, że coś z wody może smakować jak szpinak – od razu to zamówiłam. Danie podano z ryżem i faktycznie smakowało jak szpinak. Czosnek i kiełki poprawiały smak tego dania. Niebo w gębie!
Ciekawa kuchnia , aż kusisz smakami i zapachami, ale chyba w polskich warunkach trudno byłoby uzyskać te smaki 🙂
Nasi Goreng 🙂 nawet nie spodziewałam się że przyrządzam balijskie danie. Kiedyś przygotowałam taki właśnie ryż ( z resztek ;). Dziękuję za prezentacje balijskich potraw.