Jak Polska długa i szeroka, kryje w sobie wiele pięknych miejsc. Każdy znajdzie coś dla siebie: lasy, plaże, jeziora, górskie szlaki czy zamki. Niestety większość z nas wybiera najpopularniejsze atrakcje wycieczkowe przez co zwiedzamy je w tłoku, chaosie. Najczęściej nie ma gdzie zaparkować, a jeśli coś się znajdzie, to cena jest bardzo wysoka. Co by się stało gdybyśmy wybrali takie atrakcje, które nie są popularne? Moglibyśmy się nacieszyć wycieczką w spokoju. Sprawdźcie niepopularne zamki w jurze krakowsko-częstochowskiej.
Spis treści
O jurze krakowsko-częstochowskiej
Jura krakowsko-częstochowska to potoczna nazwa wyżyny krakowsko-częstochowskiej, która powstała ponieważ obszar ten wypełniony jest skałami wapiennymi powstałymi podczas okresu jury.
Sama wyżyna krakowsko-częstochowska, to po prostu obszar geograficzny Polski leżący pomiędzy Częstochową a Krakowem w dorzeczu Wisły i górnej Warty. Jura zajmuje pas o długości 80 km i dzieli się na 4 subregiony: Wyżynę Częstochowską, Wyżynę Olkuską, Rów Krzeszowicki, Garb Tenczyński.
Orle gniazda
Jura krakowsko – częstochowska jest przepełniona zamkami i obiektami warownymi. Wszystko dzięki położeniu geograficznemu. Jura leży tam, gdzie kiedyś przebiegała średniowieczna granica Polski, a ataki armii czeskiej od strony Górnego Śląskiego były bardzo częste. Dlatego z rozkazu Kazimierza Wielkiego w średniowieczu został wybudowany system zamkowy, który miał chronić kraj przed najazdami sąsiadów. Przez to, że zamki zostały wybudowane na szczytach skał swoim wyglądem przypominały orle gniazda i tak też zostały nazwane. W zależności od stanu zachowania się tych obwarowań możemy je zwiedzić w całości lub tylko obejrzeć ich pozostałości.
Zamki i obiekty warowne jury krakowsko-częstochowskiej
Na obszarze jury krakowsko-częstochowskiej znajdziecie bardzo wiele atrakcji do zobaczenia. Głównymi z nich są średniowieczne zamki wybudowane przez Kazimierza Wielkiego, których celem była obrona granic Polski i ówczesnej stolicy państwa – Krakowa. Poznajcie wszystkie obiekty, by jak najszybciej je zwiedzić.
Zamek Ogrodzieniec
Chyba jeden z najbardziej popularnych zamków na wyżynie krakowsko-częstochowskiej. Planowałam go odwiedzić podczas weekendowego wypadu w tą okolicę, jednak na miejscu okazało się, że ilość turystów i samochodów była ogromna. Miasto pękało w szwach. Wszędzie było pełno ludzi, budek z lodami, goframi i innymi typowymi potrawami z turystycznego miasteczka. Dla mnie było to za dużo, jednak planuję tam wrócić poza sezonem, gdy będzie zimno. Przecież zwykli turyści nie lubią gdy jest deszczowo czy zimno 😉
Zamek Ogrodzieniec został wybudowany we wsi Podzamcze. Pierwsze fortyfikacje powstały tutaj już za czasów Bolesława Krzywoustego, które najprawdopodobniej zostały zniszczone podczas najazdu Tatarów na Polskę w XIII wieku. Na ich miejscu Kazimierz Wielki wybudował kamienny zamek, który możemy zobaczyć do dziś.
Ciekawostka o Zamku Ogrodzieniec
Dzięki urokowi zamku i okolicy budowla jest często jest wykorzystywana w produkcjach filmowych. To tutaj nakręcono wiele scen ze słynnego serialu Janosik. Zamek Ogrodzieniec został także wykorzystany Zemście Andrzeja Wajdy oraz wielu teledyskach. Ostatnia ekipa filmowa gościła w nim podczas kręcenia sceny bitwy pod Sodden w popularnym serialu Netflix – Wiedźmin.
Zamek Ostrężnik
Mieści się on w lesie na granicy wsi Trzebniów. Aktualnie zamek znajduje się w runie. Ciężko doszukać się historii tej budowli. Według archeologów została ona wzniesiona w okolicach XIV wieku na skale Ostrężnik. Ze względu na brak wzmianek historycznych o zamku przypuszcza się, że mógł on zostać zbudowany w celu więzienia szlachty, stąd utajnienie. Dodatkowo podczas prac archeologicznych odkryto elementy do budowy twierdzy, jakby nigdy nie została dokończona. Jednak przez brak informacji to tylko domysły.
Ciekawostka o Zamku Ostrężnik
W skale na której zbudowano zamek znajduje się 90 metrowa jaskinia, w której często prowadzone są wyprawy speleologiczne. Dodatkowo krąży też legenda, że w jaskini zasypano rabusiów razem z ich skarbami. Może czas pobawić się w Indiana Jones’a 😀
Zamek w Mirowie
Kolejnym zamkiem na wyżynie krakowsko- częstochowskiej jest Zamek w Mirowie. Został on wzniesiony we wsi Mirów za czasów Kazimierza wielkiego. Najprawdopodobniej wcześniej znajdowały się tutaj drewniane zabudowania, które podlegały pod zamek w Bobolicach. Z początku konstrukcja głównie pełniła rolę obronną, lecz z czasem została zaadaptowana do celów mieszkalnych. Niestety zamek w Mirowie został bardzo zniszczony podczas potopu szwedzkiego. Z powodu braku prac naprawczych oraz kradzieży kamienia przez lokalną społeczność, niszczał przez lata.
Aktualnie zamek nie jest dostępny do zwiedzania ponieważ jego stan zagrażałaby życiu turystów. Natomiast aktualni właściciele z jednej strony zabezpieczyli konstrukcję, by dalej się nie rozpadała. Dodatkowo w planach jest częściowa rekonstrukcja zamku i udostępnienie go do zwiedzania.
Zamek Olszyn
Kolejnym zamkiem do zwiedzenia w jurze krakowsko-częstochowskiej jest Zamek Olszyn. Powstał on jeszcze wcześniej niż pozostałe w okolicy. Pierwsze archiwalne wzmianki o nim pochodzą z XIV wieku. Jednak po analizie archeologicznej okazało się, że został wybudowany sto lat wcześniej. Kazimierz Wielki jedynie rozbudował go, dzięki czemu zamek Olszyn stał się jednym z największych obiektów warownych na granicy śląsko-małopolskiej.
Niestety podczas potopu szwedzkiego został on spalony i doprowadzony do ruiny.
Do obecnych czasów zachowały się jedynie resztki zamku. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych na terenie zamku odbywały się różne imprezy, jednak po zawaleniu się fragmentu muru zostały one zaprzestane.
Zamek w Olszynie jest udostępniony do zwiedzania przez turystów.
Ciekawostka o zamku Olszyn
Na terenie zamku w Olszynie znaleziono wiele narzędzi używanych przez neandertalczyków. Można więc powiedzieć, że okolica była zamieszkiwana już od bardzo dawna przez ludzi.
Zamek Bąkowiec
Wzniesiony został na skale Tygrys w okolicy Skarżyc – dzielnicy Zawiercia. To kiedy dokładnie został wybudowany nie jest udokumentowane. Najprawdopodobniej początkowo w miejscu zamku powstała drewniana warownia, a potem została przebudowana w murowany zamek. Choć nie został on zniszczony w żadnej walce, to z biegiem lat niszczał naturalnie oraz z powodu podkradania kamienia jako budulec do budowy domów. Dopiero w latach 60 przeprowadzono w zamku konserwację ruin.
Zamek Bąkowiec nie jest udostępniony do zwiedzania, ponieważ należy do prywatnego Ośrodka Wypoczynkowego Morsko-Plus. Można go obejść tylko po wyznaczonej ścieżce.
Zamek w Pilicy
Znajduje się prawie w samym centrum miasta Pilica więc łatwo się do niego dostać. Swoim wyglądem trochę różni się od pozostałych dzięki dominującej cegle jak i późno renesansowym stylem architektonicznym. Zamek w Pilicy powstał dopiero w XVII wieku. Otoczony jest dużym parkiem. Dzięki dobremu stanu zamku był on zamieszkany nawet w XX wieku. Najpierw mieścił się tutaj dom dziecka dla dziewcząt, a później został on przekształcony na zakład poprawczy.
Niestety przez dziesiątki lat trwa sądowa batalia o prawo do własności kompleksu. Efekt jest taki, że zamek w Pilicy niszczeje coraz bardziej. Oficjalnie zamek nie został udostępniony do zwiedzania, jednak jest nieogrodzony i więc bardziej odważni mogą wejść na teren prywatny.
Zamek w Smoleniu
Kolejny zamek, który wam przedstawię leży na wzniesieniu we wsi Smoleń. Wystarczy podejść kilka minut od parkingu na szczyt góry by go zwiedzić. To kolejny zamek udostępniony do odpłatnego zwiedzenia w jurze krakowsko-częstochowskiej.
Pierwsze ślady osadnictwa w tym miejscu określa się na okres od 400 p.n.e. do I w.n.e. które odkryto podczas badań archeologicznych prowadzonych tutaj w XIX wieku. Sam zamek został wybudowany, podobnie jak większość na pograniczu śląsko-małopolskim, w XIV wieku. Także został on zniszczony podczas potopu szwedzkiego, a następnie niszczał ze względu na brak remontów oraz rozkradania kamienia na potrzeby budowy lokalnych domostw. Dopiero w XIX wieku jego właściciel rozpoczął rekonstrukcję zamku w Smoleniu. Nigdy nie został odbudowany w całości.
Aktualnie zamek w Smoleniu jest udostępniony do odpłatnego zwiedzania. Pod wzgórzem znajduje się parking, mała polana i toalety.
Zamek w Bydlinie
Niestety po zamku w Bydlinie pozostały same ruiny, po których ciężko wyobrazić sobie jak wyglądał w czasach świetności. Wybudowany na wzgórzu we wsi Bydlin i początkowo pełnił funkcję warowną. Następnie po 200 latach został przebudowany w kościół, pierw należący do zboru ariańskiego, by przeobrazić się w katolicki pw. Świętego Krzyża. Zamek w Bydlinie także podzielił los okolicznych fortyfikacji – podczas potopu szwedzkiego został on zburzony, a następnie odbudowany. Niestety pod koniec XVIII opustoszał i popadł w ruinę, która była wzmacniana przez wykopywanie galeny ze stoków góry.
Zamek w Bydlinie odegrał ważną rolę w historii nowożytnej. Polskie wojska podczas I wojny światowej okopały się na wzgórzu, by później ruszyć na wojska rosyjskie. Zwiedzając zamek koniecznie odwiedźcie też rekonstrukcję okopów – są nieodpłatnie udostępnione do zwiedzania.
Zamek w Rabsztynie
Jest to zamek, który jak dotychczas najbardziej podobał mi się na wyżynie krakowsko-częstochowskiej. Pomimo, że po zamku pozostały ruiny, to są w takim stanie, że można sobie wyobrazić jak kiedyś w nim się żyło. Leży on na wzgórzu Rabsztyński, które jest jedną wielką i piękną łąką na której można spędzić całe popołudnie grillując, relaksując się. Nawet znajdziecie na nim duży plac zabaw dla dzieci.
Pierwsze obwarowania na wzgórzu powstały najprawdopodobniej już w XIII wieku. Murowany zamek został wybudowany za czasów Kazimierza Wielkiego, podobnie jak pozostałe na szlaku Orlich Gniazd. Zamek w Rabsztynie jednak lekko różnił się swoją funkcją od pozostałych. Choć także został wybudowany na wapiennych skałach, to chronił on szlak handlowy pomiędzy Wrocławiem a Krakowem. Niestety zamek bardzo ucierpiał podczas potopu szwedzkiego i nie został już odbudowany.
Zamek jest dostępny do zwiedzania. Dodatkowo co roku są tutaj organizowane coroczne turnieje rycerskie oraz Juromania.
Zamek Pieskowa Skała
Jeden z najlepiej zachowanych zamków na wyżynie krakowsko-częstochowskiej. Wybudowany na Pieskowej Skale we wsi Sułoszowa. Tak jak pozostałe opisywane przeze mnie zamki, ten także został wybudowany w XIV jako element obronny granicy polskiej. Zamek składał się z części górnej i dolnej, jednak do naszych czasów zachowały się jedynie dolne zabudowania. Podobnie jak pozostałe budowle w okolicy został zniszczony podczas potopu szwedzkiego. Jednak został odbudowany i choć wiele razy ulegał pożarom, to za każdy razem właściciele przywracali go do stanu użyteczności.
Zamek Pieskowa Skała odegrał istotną rolę w powstaniu styczniowym, jednak były to bitwy przegrane przez polaków, a następnie budynek został rozkradziony przez Rosjan.
Po II wojnie światowej fortyfikacja stała się własnością Skarbu Państwa i ulokowano tutaj Oddział Państwowy Zbiorów Sztuki na Wawelu.
Zamek ten jest udostępniony do zwiedzania. A jeśli nie macie czasu lub możliwości by tutaj zajechać, to możecie go zwiedzić wirtualnie na oficjalnej stronie:
Wirtualne zwiedzanie – Zamek Pieskowa Skała (pieskowaskala.eu)
Do Zamku Pieskowa Skała przylega park krajobrazowy (Ojcowski Park Narodowy), a w pobliżu stoi Maczuga Herkulesa. Dodatkowo u podnóża wzgórza znajduje się kompleks pięciu stawów, w których kiedyś hodowano ryby.
Zamek w Ojcowie
Podczas odwiedzin w Ojcowskim Parku Narodowego możecie wstąpić do ruin zamku w Ojcowie. Należy on, podobnie jak pozostałe, do warowań w ramach Orlich Gniazd. Wybudowany został na skałam we wsi Ojców w XIV przez Kazimierza Wielkiego. Co ciekawe podczas badań archeologicznych nie znaleziono dowodów, by wcześniej znajdowały się w tym miejscu wcześniejsze fortyfikacje drewniane, więc można przypuszczać, że został wzniesiony tylko i wyłącznie w celu obrony granic Polski. Dodatkowo jako jeden z niewielu zamek w Ojcowie nie został zniszczony podczas potopu szwedzkiego.
Dzięki funduszom europejskim zamek jest ciągle remontowany, by przywrócić mu wygląd z czasów świetności. Dzięki czemu jest on także udostępniony do zwiedzania. Godziny otwarcia i koszt biletów możecie sprawdzić na stronie Ojcowskiego Parku Narodowego (tutaj>>).
Ciekawostka o zamku w Ojcowie
Wieść niesie, że nazwa zamku została nadana przez samego Kazimierza na pamiątkę walki jego ojca, Władysława Łokietka, o tron. W czasie tych potyczek podobno ukrywał się w okolicznych jaskiniach.
Inne zamki na wyżynie krakowsko-częstochowskiej
Ciężko by mi było opisać wszystkie zamki znajdujące się w jurze krakowsko-częstochowskiej, ponieważ jest ich ogrom. Na zwiedzenie ich wszystkich trzeba by było spędzić cały tydzień jeżdżąc samochodem od jednego do następnego. Jeśli jednak jesteście tak wytrwali, to w okolicy znajdziecie także zamki takie jak:
- Zamek w Korzkwi
- Zamczysko w dolinie Kluczowody
- Zamek w Bobolicach
- Zamek w Bydlinie
- Zamek w Gieble
- Zamek Lipowiec
- Zamek w Morawicy
- Zamek w Olkuszu
- Zamek Tenczyn
- Zamek Udórz
- Zamek w Żarnowcu
- Zamek w Będzinie
- Zamek w Brzeźnicy
- Zamek w Krzepicy
- Zamek w Lelowie
- Zamek w Wieluniu
- Zamek w Białym Kościele
- Zamek w Siewierzu
- Zamek w Dankowie
- Zamek w Koziegłowach
- Zamek w Morsku
- Zamek Sielecki
- Zamek w Sławkowie.
Zamki w jurze krakowsko-częstochowskiej mapa
Niestety gdy planuje się wypad na jurę krakowsko-częstochowską, to większość turystów zwiedza najpopularniejsze punkty programu, czyli Ojcowski Park Narodowy, Zamek Ogrodzieniec czy pustynię błędowską. Dlatego jeśli nie lubicie tłumów, to wybierajcie niepopularne lokalizacje. Niestety choć w okolicy jest wiele zamków i pałaców, to prowadzą do nich drogi krajowe, tereny zabudowane, więc pomimo bliskiej odległości droga będzie się dłużyć, a większość czasu spędzicie w samochodzie.
Poniżej mam dla was mapkę z zaznaczonymi wszystkimi zamkami w okolicy. Może to pomoże wam w zaplanowaniu weekendowego wypadu.
Zamki w jurze na jeden dzień
Jadąc zwiedzać zamki na jurze krakowsko-częstochowskiej i mając na to 1 dzień, polecam Wam wybrać 3 lub 4 zamki, które leżą niedaleko siebie. Sama próbowałam w ciągu niedzieli zwiedzić ich aż 6, ale po czwartym już się poddałam. Chyba najbardziej męcząca była podróż samochodem po drogach krajowych.
Planując taki jednodniowy wypad wybrałabym też zamki w pełni lub części zachowane. Nie ma co tracić czasu na zwiedzanie ruin 😀 (tak, to też zrobiłam). Zamkami, które moim zdaniem są najpiękniejsze to: Zamek w Rabsztynie, Zamek Tęczyn, Zamek Pieskowa Skała i Zamek w Bobolicach.
Zamki w jurze na weekend
Weekend to już więcej czasu na zwiedzanie okolicznych zamków. Nie trzeba ograniczać się do jednego rejonu, ponieważ jeden nocleg można zaplanować np bliżej Częstochowy, a drugi bliżej Krakowa. Dodatkowo w dwa dni nie musicie wybierać tylko najpopularniejszych zamków, ale także będziecie mieli czas na odwiedzenie tych mniej zatłoczonych.
Z zamków na wyżynie krakowsko-częstochowskiej najlepiej zachowane są:
- Zamek Ogrodzieniec – ale tutaj będą tłoki
- Zamek w Będzinie
- Zamek w Bobolicach
- Zamek w Ojcowie
- Zamek w Rabsztynie
- Zamek w Siewierzu
- Zamek w Korzkwi
- Zamek w Lipowiec
- Zamek w Smoleniu
- Zamek Tęczyn